Page 16 - Gazetka_15_2019.pdf
P. 16
16 ŚWIAT KROWY
na przykład tych do wycielenia, które jeszcze nie
były wprowadzone do systemu, to uzupełniam.
Drukujemy też karty jałówki krowy z e-muuu, za-
równo dla krów jak i jałówek. Wcześniej wypeł-
nialiśmy takie karty ręcznie, teraz jest wygodniej.
Z czego jeszcze korzystamy, to z opcji wprowa-
dzania ilości słomek poszczególnych buhajów, któ-
re są w kontenerze. Wiem wtedy na bieżąco jak coś
się kończy. I co fajne, w momencie wprowadzania
zabiegu, buhaje, które są w kontenerze widnieją na
początku listy. Nie trzeba już wpisywać numeru czy
imienia i wyszukiwać buhaja. Jestem bardzo zado-
wolona z e-muuu, już nawet sąsiadów namówiłam
na korzystanie z tego programu.”
Pracą hodowlaną zajmuje się córka hodowcy - Marta Cieszyńska.
Rasa Jersey - przyszłość hodowli
bydła mlecznego
Pan Anders Levring to duński hodowca, który od prawie 30 lat utrzymuje bydło rasy
jersey. Hodowca jest bardzo zadowolony z osiągniętych dotychczas wyników i w przeciągu
kilku lat planuje niemal dwukrotnie powiększyć swoje stado. Jest też przekonany, że rasa
jersey to przyszłość hodowli bydła mlecznego. Pan Anders podzielił się z nami historią
stada i swoimi przemyśleniami na temat tej rasy.
Kiedy kupiliśmy farmę było tu 50 krów. Przez
9 lat, w okresie od 1995 do 2004, byliśmy farmą
ekologiczną. Pojawiły się jednak trudności związane
z otrzymywaniem zapłaty za tłuszcz w mleku, więc
z powrotem przeszliśmy na farmę konwencjonalną
i skupiliśmy się na rozbudowie stada. W tym cza-
sie powiększyliśmy je do 130 krów i tak trwaliśmy
przez 10 lat. W 2011 wybudowaliśmy nową oborę
i teraz mamy 325 krów. W zeszłym roku wynająłem
gospodarstwo, gdzie można utrzymywać 200 krów,
za kilka lat będziemy więc doić 525 krów.
Lubię pracę ze zwierzętami i głównie skupiam
się na stadzie. Nie jestem zbyt zainteresowany
maszynami i pracą na polu, więc wydzierżawiłem
Anders Levring bardzo ceni sobię prace z jersey’ami.
całą swoją ziemię. Chcę dobrze wykonywać pracę
ospodarstwo kupiliśmy z moją żoną w oborze i czerpać ze stada tyle korzyści, ile się tyl-
Gw 1991 roku. W tym czasie pracowałem ko da.
jako klasyfikator krów holsztyńsko-fryzyjskich, ale Moim celem jest podnoszenie poziomu pro-
zdecydowaliśmy, że chcemy hodować bydło. Kiedy dukcji, ponieważ w ten sposób można osiągnąć
kupiliśmy farmę jersey’ów, na początku myślałem, duże zyski. I z rasą jersey jest to możliwe. Na tę
że nie będę w stanie żyć z krowami tej rasy. Na po- chwilę średnia wydajność to 8900 kg mleka, 5,18%
czątku był więc plan sprzedać te krowy i przejść tłuszczu i 4,15% białka, co w sumie daje ok. 870 kg
na rasę holsztyńsko-fryzyjską. Niestety, w związku białka i tłuszczu razem na krowę rocznie.
z obowiązującym wówczas systemem kwotowym Myślę, że jerseye to bardzo łatwe w współpracy
w Europie, taka zmiana nie była możliwa. Następ- zwierzęta. Szczerze mówiąc to nie wiem, czy mamy
nym więc krokiem było zastanowienie się, co mo- jakieś specjalne problemy z krowami. Oczywiście,
żemy zrobić z tymi krowami, które mamy. I w ten jeśli skupiamy się na wysokiej produkcji to mamy
sposób, dzięki braku możliwości zmiany kwoty trochę problemów zdrowotnościowych w okre-
mlecznej i kwoty dla % tłuszczu, podjęliśmy najlep- sie okołoporodowym. Musimy zwracać szcze-
szą decyzję w życiu i pozostaliśmy przy rasie jersey. gólną uwagę na krowy w zasuszeniu, cielące się
Teraz jestem szczęśliwy, bo pracuję z bardzo do- i wchodzące w nową laktację. Jeśli przejdziemy ten
brymi krowami. czas, to potem mamy już krowy bezproblemowe.